Na co poszła Wasza kasa? Akcja biegaczy dla dzieciaków z oddziału psychiatrycznego. 0
10.jpg

Kiedy mówią „oddział psychiatryczny” nie kojarzysz go z dziećmi. Myślisz, że nie jest to miejsce dla nich. A jednak, jak w każdym szpitalu, jest ich tam dużo. O wiele za dużo.

Kolejny raz dzięki Waszej pomocy, a właściwie, dzięki Waszej kasie, mogliśmy zrobić #CośDobrego. Zamknięcie szpitali i ograniczenia dla odwiedzających szybko zwróciły naszą uwagę. Pomyśleliśmy, że właśnie w tym kierunku skierujemy naszą – Waszą pomoc.

A tak się zaczęło…

Nawiązaliśmy współpracę ze Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii, gdzie okazało się, że największe potrzeby są wśród najmłodszych pacjentów, czyli na Oddziale Dziecięcym.

Wyobraźcie sobie taki obraz sytuacji. Oddział Psychiatrii Dziecięcej, dzieci w nienaturalnym dla nich środowisku. Przez jakiś czas nie mieszkają w swoich domach, nie śpią w swojej znajomej pościeli, dzielą pokój z kolegą/koleżanką poznaną kilka lub kilkanaście dni temu. Na dodatek nie ma przy nich rodziców, bliskich, przyjaciół. Bo przecież zakaz odwiedzin, wirus jakiś, trzeba uważać. Nikt nie chce przebywać w zamknięciu, a szczególnie dzieciaki, które właśnie w tym momencie liczą na ogromne wsparcie, chociaż czasami się do tego nie przyznają, nawet przed sobą. A najgorsze jest to, że nie znają daty opuszczenia szpitala.

Personel robi co może, aby zapewnić dzieciakom wszystko, co jest im niezbędne dla ich komfortu, poczucia bezpieczeństwa, prawidłowego przebiegu terapii. Często robią więcej niż muszą, angażując swój wolny czas, czasami prywatne pieniądze. Postanowiliśmy im w tym pomóc.

Szybko dowiedzieliśmy się, że największe wyzwanie dla personelu stanowi organizacja czasu wolnego podopiecznych. Dzieciaki są w różnym wieku, niektórzy przebywają na oddziale nawet kilka miesięcy. No i jak to z dzieciakami bywa, potrafią potwornie się nudzić.

Oddaj gry na PS3

Pisaliśmy już o „najszybszej akcji świata” w tym artykule: Oddaj GRY na PS3 – biegacze pomagają

Przekazaliście nam w ciagu kilku dni ogromną ilość gier na platformę PS3. Niestety, niedługo po ich przekazaniu okazało się, że konsola na oddziale odmówiła posłuszeństwa. Nie czekaliśmy długo, sprawiliśmy im nowiutką, sprawną konsolę, która mamy nadzieję posłuży tam wiele lat.

Razem z grami przysłaliście hurtowe ilości książek, dokupiliśmy do nich gry planszowe i także przekazaliśmy dla dzieciaków.

Trochę sportu

Kto ma dzieciaki to wie, że drzemie w nich niekończąca się energia. A że w przyrodzie nic nie ginie, energia zgromadzona musi znaleźć swe ujście. Skoro przez COVID-19 i zamknięcie placówek nie mogą brać udziału w zajęciach sportowych, wymyśliliśmy, że sprezentujemy im… bokserski worek treningowy! Oczywiście wszystko skonsultowaliśmy z personelem. Okazało się, że to strzał w dziesiątkę.

Szara codzienność

Udało się także pomóc w dosyć prozaiczny sposób. Na oddziale nie było pralki. Pomyślicie, że to normalne, ale w przypadku dzieciaków, które ze względu na brak odwiedzin musiały poradzić sobie z taką ilością ubrań, jaką ze sobą zabrały, to spory problem. Mimo ogromnych chęci personelu, szpital nie może pozwolić sobie na taki wydatek. Dlatego też, jak tylko się o tym dowiedzieliśmy, kupiliśmy im pralko-suszarkę, która ten problem szybko rozwiązała.

Coś dla ducha

To wszystko, co działo się w przeciągu kilku kolejnych tygodni, a także stopniowe poznawanie dzieci i młodzieży sprawiło, że chcieliśmy dać im coś więcej niż przedmioty. Kiedy cały świat o kimś zapomina, bo skupia się na czymś „ważniejszym”, liczy się każdy okruch nadziei: na normalność, na proste rzeczy, które budują świat młodego człowieka.

Nie wiemy, co czuły dzieciaki, kiedy wręczaliśmy im prezenty, rozmawialiśmy o tym, co lubią robić, jak spędzają czas. Widzieliśmy ich ogromne przejęcie całą sytuacją. Nieśmiałość, ale też ogromną potrzebę przebywania z innymi ludźmi.

Potem okazało się, że czekają na nas z własnoręcznie wykonanymi transparentami, podziękowaniami. Przygotowywali się na tą wizytę kilka dobrych dni. Czekali. Wierzyli.

Wiecie, co jest najpiękniejsze w dzieleniu się z innymi dobrem? To, że to dobro tak naprawdę się mnoży. I to nigdy się nie kończy. Nabiera rozpędu, jak śnieżna kula.

I dlatego jeszcze tam wrócimy.

_____________________________

W tym miejscu jeszcze raz dziękujemy wszystkim uczestnikom Wirtualnych Biegów. Wasz udział jest równoznaczny z tym, że ktoś otrzyma pomoc. Tym razem były to dzieciaki z Oddziału Psychiatrycznego Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii.

Dzięki Wam możemy planować kolejne działania pomocowe. Bądźcie z nami!

A Wasz kolejny bieg charytatywny czeka na Wirtualne Biegi.

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium